Futurystyczne podsumowanie roku
Koniec grudnia to czas, który sprzyja snuciu planów na nadchodzące miesiące. Żeby jednak to zrobić, warto rozliczyć się z rokiem 2019. Jak my, zespół Futuramy, oceniamy rok 2019? Co istotnego wydarzyło się w branży PR? Co zmieniło się w naszej firmie? Oto kilka słów od naszego zespołu.
Magda:
Zasięgi i mierzenie efektywności działań
Wraz ze wzrostem znaczenia marketingu on-line kwestie zasięgów i pomiaru efektywności okazały się istotne również w branży PR. Najpierw poczuły to osoby zajmujące się PR dla marek konsumenckich, aż w końcu trend dotarł również do B2B.
Oczywiście, zawsze byliśmy odpytywani z tego, do kogo dociera informacja prasowa. Wcześniej wystarczało podać nakład gazety, czy liczbę odwiedzin w portalu. Teraz mierzenie efektów weszło na wyższy poziom. W Internecie zmierzyć można wszystko – analityka stała się więc koniecznością. I nie chodzi tylko o raportowanie danych, ale o wyciąganie wniosków i czerpanie nauki na przyszłość.
Nie dziwi, że również firmy sprzedające w modelu B2B pokochały media społecznościowe, a zwłaszcza LinkedIn. To wspaniałe, że można na żywo obserwować wzrost zasięgu poszczególnych komunikatów. Wreszcie nie trzeba się martwić o to, co raportować i jak udowodnić, że poszczególne działania były efektywne.
Rok 2019 przyniósł nam rozwój szeroko pojętych działań on-line. Zarówno prowadzonych na zlecenie naszych klientów, jak i naszych własnych (żeby nie było, że szewc w podartych butach chodzi). Klienci „domagali się” wideo, podcastów, relacji z influencerami, content marketingu, tekstów pod SEO, mikrotreści i konkursów. A my intensywnie się dokształcaliśmy i testowaliśmy na Futuramie nowe rozwiązania. Ten rok był jednym z najbardziej rozwojowych, jeśli chodzi o narzędzia (poprzednie też były rozwojowe, ale raczej w nowych branżach). Już się cieszę na kolejny rok 😊
Weronika:
Świadomość ekologiczna
Rok 2019 to dla mnie rok świadomości ekologicznej. Oczywiście daleko jeszcze do mówienia, że wszyscy wiedzą jak zły jest plastik i czym grożą zmiany klimatyczne. Ale jednak, w końcu zaczęto o tym mówić. Konsumenci zaczynają wywierać presję na korporacjach, aby zmieniły swoją politykę na bardziej ekologiczną. Współczesny klient staje się bardziej świadomy, docenia markę za jej zaangażowanie społeczne i tego od niej oczekuje. Z firm zaprzyjaźnionych, świetnym przykładem jest @Bibby Financial Services, która w biurze zrezygnowała z plastikowych opakowań i stosuje rozbudowaną formę recyklingu. Przykładów nieco bardziej medialnych zaczyna być coraz więcej, np. Timberland (akcja z sadzeniem 50 mln drzew), rywalizacja sportowych gigantów Nike i Adidas (Detox Challenge – wyeliminowanie szkodliwych chemikaliów z całego łańcucha dostaw i produkcji swoich produktów do 2020) czy Ikea (w 2018 r. wyprodukowała asortyment w 60% z materiałów odnawialnych). Oczywiście wraz ze wzrostem świadomości ekologicznej, a raczej mody na ekologie, rośnie również zjawisko greenwashingu. Nie należy jednak każdej akcji skreślać.
Rok 2019 dla Futuramy? Moim zdaniem, zaczęliśmy zmieniać podejście do komunikacji, jesteśmy świadomi, że przez obfitość treści w internecie, użytkownicy coraz częściej sięgają po inne formy przekazu: wideo i podcast. Dlatego coraz częściej współpracujemy z naszymi klientami, właśnie tworząc krótkie nagrania, które cieszą się dobrym odbiorem. Wiemy, że sama treść nie wystarczy.
Maja:
Konieczność przedefiniowania
Rok 2019 minął w branży pod znakiem kilku refleksji. Jedną z nich jest często nieuzasadniona gloryfikacja marketingu online — zwykle wykorzystywanego metodą prób i błędów. Dzięki przeprowadzonemu wraz z Nielsenem oraz CTRL System badaniu dyrektorów marketingu i sieci handlowych wiemy, że gazetki reklamowe to najskuteczniejsza forma reklamy, jeśli chodzi o zwiększenie sprzedaży.
Niespokojnie było również w branży tworzyw sztucznych, m.in. przez Atak na rafinerię w Arabii Saudyjskiej. Ponadto aktualnie do Polski dociera echo kryzysu niemieckiego przemysłu. Na uwagę zasługuje Francja, która pokazuje, jakie szanse stoją przed gospodarką UE.
Jeśli chodzi o ciekawe raporty, zdecydowanie rekomenduję zapoznanie się z badaniem Deloitte „Global Millenial Survey 2019”, który zawiera zaskakującą tezę: Millenialsi (dotychczas jednoznacznie utożsamiani ze światem online) dostrzegają, że stali się ofiarami przemysłu 4.0. Aż 64% zapytanych deklaruje, że byliby szczęśliwsi, gdyby ograniczyli czas, który spędzają korzystając z mediów społecznościowych. Jest to grupa coraz bardziej świadoma swoich oczekiwań co do marki, gotowa zapłacić więcej, jeśli ta „sprzedaje wartości”, z którymi Millenials się utożsamia.
W marcu minie rok, odkąd pojawiłam się w Futuramie. Praca w kameralnym zespole, w którym każdy jest chętny do dzielenia się swoją wiedzą, procentuje. A najtrudniejszym (według mnie) pytaniem, jakie można zadać pracownikowi agencji PR, to: “Czym Ty się właściwie zajmujesz?”. Zwykle odpowiedź jest krótka: “Wszystkim, czym trzeba”. A kto pracuje w branży, ten wie, że tu nigdy nie wiadomo co przyniesie kolejny dzień, a zakres obowiązków zmienia się dynamicznie niczym waga po świętach.
Waldek:
Rok klimatu
To był rok klimatu (takie powinny być i poprzednie lata, ale czy były?). W dużej mierze stało się tak za sprawą szwedzkiej nastolatki Grety Thunberg. Odnosząc jej postać do naszej branży, można powiedzieć, że konsekwentna postawa w połączeniu z konsekwentną komunikacją (wspieraną oczywiście przez ekspertów z NGO’s) zaowocowały długotrwałą obecnością jej przekazu w mediach społecznościowych, ruchem poparcia na międzynarodową skalę oraz nominacją do Pokojowej Nagrody Nobla! Niejedna komercyjna marka, ze wsparciem potężnego budżetu marketingowego nie ma nawet szansy marzyć o tak błyskawicznej popularności. Chyba że faktycznie sięgnie po inspiracje z obszaru ochrony klimatu, co zdaje się teraz napędzać zarówno gospodarkę, jak i politykę (oczywiście z wyjątkami, takimi jak chociażby polski rząd). Wracając jeszcze do Szwecji — nie sposób nie odnotować literackiego Nobla dla Olgi Tokarczuk. I jej stosunku do przyrody. Takie wydarzenia i takiego formatu postaci powodują, że można słusznie podnosić ideę budowania wizerunku kraju na arenie międzynarodowej niekoniecznie na zasobach węgla (na co zresztą słusznie zwróciła uwagę nagrodzona autorka). A dodatkowym argumentem na rzecz takiego myślenia o kulturze jako nośniku wizerunku może być globalna premiera w serwisie Netflix serialu „Wiedźmin”, bohatera wykreowanego przez Andrzeja Sapkowskiego. A serialu by pewnie nie było, gdyby nie wcześniejsze międzynarodowe sukcesy gry opartej na jego prozie. Z rozmachem prowadzone działania marketingowe CD Projekt (notabene to tegoroczna Giełdowa Spółka Roku) miały swój udział w tym fenomenie – dziesiątki milionów gry sprzedanej na całym świecie i rzesze fanów.
A skoro mowa o fenomenach. Trzeba jeszcze odnotować marsz od sukcesu do sukcesu real time marketingu, kontynuowany i w tym roku. Czy ktoś nie słyszał o tarce do sera marki Ikea za 5 dolarów zestawionej – przez ludzi z działu komunikacji Ikea – z podobną „tarką” wyprodukowaną przez Apple, ale wartą 50 tys. dolarów? Na marginesie: w tym wypadku marketerzy, niczym dziennikarze newsowych mediów muszą ścigać się czasem, bo wygrywa tylko ten, kto pierwszy dostrzeże i popłynie na fali popularności określonego tematu wygenerowanego przez ocean social mediów.