Klient idealny

O czym marzą PR-owcy? Oczywiście o ciekawych projektach, którymi będzie można się pochwalić w środowisku i które znajdą też uznanie w oczach rodziny i znajomych. Ale najsilniejsze jest marzenie o kliencie idealnym!

A wszystko dlatego, że od zachowania klienta, jego świadomości wagi zagadnień komunikacyjnych w życiu firmy, a także umiejętności organizacyjnych, zależy nasz komfort pracy.
Jaki więc jest ten idealny klient, z którym współpraca przebiega sprawnie, ku obopólnemu zadowoleniu?

Przepływ informacji

W komunikacji najważniejsza jest… komunikacja! Nawet najskuteczniejszy PR-owiec polegnie, jeśli klient nie będzie z nim rozmawiał, nie będzie mu przekazywał informacji z firmy. Aby zaproponować oryginalne działania, musimy wiedzieć, co dzieje się w firmie, na jakim etapie są poszczególne projekty i jakie cele strategiczne wyznacza zarząd. Telekonferencja raz na tydzień to podstawa. Dla bardziej zabieganych – wersja mailowa, spisane w punktach statusy. Wersja idealna: spotkanie raz na dwa tygodnie – raz na miesiąc. Burze mózgów i swobodna dyskusja, ułatwiająca zrozumienie specyfiki biznesu i powodów określonych reakcji na zgłaszane pomysły.

Pilnowanie terminów

Idealny klient, na równi z agencją, pilnuje terminów. Jeśli obiecał przysłać prezentację nowej oferty, robi to bez konieczności wysyłania pięciu ponaglających maili i trzech smsów. Pamięta o tym, że bez dokumentu prezentującego wspomnianą ofertę agencja nie przygotuje informacji prasowej na ten temat czy pomysłu na kreatywny press pack – nawet jeśli ma na to ścisły dead line, a w umowie wpisane są kary za opóźnienia.

Pochwały i krytyki

Każdy lubi być doceniany, PR-owiec też. Jeśli wykona dobrą pracę, przygotuje ciekawe pomysły, idealny klient go pochwali. Niestety, nader często spotykamy się z sytuacją zgoła odmienną: nasze propozycje trafiają w próżnię. Brak jakiejkolwiek informacji zwrotnej. Cóż, przyzwyczajamy się do tego. Dopiero po 3 miesiącach okazuje się, że „projekt umarł śmiercią naturalną”, „zabrakło budżetu”, „Centrala zmieniła priorytety”, „prezes był niezadowolony z wyników” itp. itd.
Z krytyką jest zupełnie inaczej. Niezadowolony klient bywa całkiem wylewny. Dlatego marzy nam się klient idealny, który znajdzie właściwą proporcję pomiędzy krytyką a pochwałami.

Partnerskie relacje

Idealny klient rozumie, że agencja PR to też biznes. A w biznesie bardzo ważne są rekomendacje, polecenia, wspomnienie komuś, że zna się dobrych specjalistów itp. W świecie social mediów jest to bardzo proste i nieraz zwykłe szerowanie posta otwiera drogę do nowych kontraktów.
Partnerskie relacje oznaczają też uczciwe traktowanie spraw finansowych. Idealny klient płaci faktury na czas, a w negocjacjach zachowuje się racjonalnie. Gramy przecież do jednej bramki. Efekt win-win łatwiej osiągnąć, kiedy strony sobie wzajemnie ufają.
Wiemy, że każdy człowiek, kiedy ma obowiązków ponad siły i jeszcze złośliwego szefa, to stopniowo traci uprzejmość. Dlatego uważamy się za szczęściarzy, bo już kilku idealnych klientów w naszym zawodowym życiu spotkaliśmy. A ci, którym do ideału jeszcze daleko…, no cóż, ćwiczą naszą cierpliwość 😉